Ostatnio było dużo pasteli, lubię je i dobrze się w nich czuję. Ale dziś dla odmiany będzie chaber a mianowicie spódnica w tym kolorku.
Spódnice upolowałam w sh już jakiś czas temu, już ją tu prezentowałam ale z innymi dodatkami.
Powiecie nuda to już było, ale o to mi miedzy innymi chodziło by na blogu pokazać ze nie trzeba kupować kupę ciuchów ale mieć ich minimum i fajnie je ze sobą łączyć :)
Dziękuję za miłe komentarze pod ostatnią notką :)
Zostawiam Was ze zdjęciami i genialną muzyką Artura Rojka :)
cudowne zestawienie, spódnica genialna
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten kolor, w ogóle lubię niebieskości. Pięknie wyglądasz. Miłego weekendu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNonono!! Pieknie wygladasz a spodniczka obledna:)
OdpowiedzUsuńspódnica jest świetna :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo fajny łup lumpeksowy.
OdpowiedzUsuńIm mniej mam ubrań, tym bardziej się orientuję co z czym zestawić, bo inaczej gubię się w czeluściach szafy, więc popieram Cię.
Piękna spódniczka
OdpowiedzUsuńświetna ta spódnica ;)
OdpowiedzUsuńspódniczką jestem zachwycona, ma śliczny krój :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz <33 Wspaniała spódniczka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten kolor<3
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? SILVER SNAKE na blogu!
spódnica ma rewelacyjny kolorek :)
OdpowiedzUsuńPiękna spódnica! :)
OdpowiedzUsuńPiękna spódnica !
OdpowiedzUsuń