Ho ho, uszyć sobie TAKĄ spódniczkę jednocześnie organizując ślub, to nie lada wyczyn! Do Pepco też często zaglądam, mają właśnie tanie i atrakcyjne rzeczy.
No mało Cię ostatnio i się czasem zastanawiam co u Ciebie, ale jeśli to przez przygotowania do ślubu to jesteś usprawiedliwiona hihi;)) Jestem pod wrażeniem spódniczki a bluzka cacuszko i wiesz co? Też mam taką tylko czarną. Pepco rulez!;))
wspaniały zestaw, zachwycasz i cudownie Ci w pastelach.
OdpowiedzUsuńJa nie mam pepco, a szkoda
spódnica jest boska :) Kochana otwieraj biznes :)
OdpowiedzUsuńŚwietna spódnica ! Jak zawsze lekko i kobieco !
OdpowiedzUsuńJaka wspaniała spodnica!!!!!! Ajjj zazdroszczę jej <3 bluzeczka calkiem przypadla mi do gustu bo jest taka delikatna :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńO lal ta spodnica jest rewelacyjna!!! Kochana jestes zdolniacha :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie spódniczki,Pięknie Ci w pastelach :*
OdpowiedzUsuńHo ho, uszyć sobie TAKĄ spódniczkę jednocześnie organizując ślub, to nie lada wyczyn! Do Pepco też często zaglądam, mają właśnie tanie i atrakcyjne rzeczy.
OdpowiedzUsuńNo mało Cię ostatnio i się czasem zastanawiam co u Ciebie, ale jeśli to przez przygotowania do ślubu to jesteś usprawiedliwiona hihi;)) Jestem pod wrażeniem spódniczki a bluzka cacuszko i wiesz co? Też mam taką tylko czarną. Pepco rulez!;))
OdpowiedzUsuńSpódnica cudo! Krój i kolor idealne!!! :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie;)
no no! piękna Ci spódnica wyszła :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
slicznie wyszła Ci spódniczka :)
OdpowiedzUsuńDziewczęco i świeżo. Piękny zestaw. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń