Witajcie.
Kochani dawno mnie tu nie było a powodem mojej nieobecności jest L4 jestem uwięziona w łóżku, jedyne moje wycieczki to wizyty u lekarza :(
Ciężko jest tak wylegiwać się jak człowiek cały czas był w ruchu. Ale trzeba spiąć pośladki i wytrzymać.
Mogę w końcu przeczytać książki, na które czasu nie miałam.
Oglądam mnóstwo seriali, czytam Wasze blogi :)
Jak widzę te wasze piękne zdjęcia przy tak cudnej aurze to tak mi żal :)
Jak widzę te wasze piękne zdjęcia przy tak cudnej aurze to tak mi żal :)
Zostawiam Was z mixem zdjęć i małej fotorelacji z Naszego wesela.